PIELGRZYMKA DO NIEPOKALANOWA
RELACJA (Iwona S.)
Wyruszyliśmy do Niepokalanowa w mocnym składzie. Nie ma się co dziwić, ostatnie pielgrzymowanie w tym roku. Dystans niczego sobie, ponad 130 km. Nawet przy tak zaawansowanej jeździe jak w Wacław TEAM, dało się odczuć zmęczenie. Ale co tam, warto się pomęczyć. Chociaż są i tacy w sekcji, którym było mało i w niedzielę też wskoczyli na rower pojeździć.
Niepokalanów to miejsce wydawało by się takie rozpoznawalne, znajome wszystkim, a jednak potrafiło zaskoczyć. Skromność, służba i prostota – takie trzy słowa pozostają w głowie po wizycie u ojców Franciszkanów. A w dzisiejszym świecie pełnym konsumpcji i promocji to rzadkość.
Ale ale… przecież zanim dotarliśmy na miejsce, w czasie jazdy, trochę się działo. Ruszyliśmy w stronę Warszawy ale nie drogą krajowa nr 7. Nawet nie wiedziałam że może być tak widokowa i bezkolizyjna trasa rowerowa do Warszawy. Dobry „Przewodnik Nawigator” to jednak bezcenne.
Nie omieszakaliśmy po drodze spróbować lodów białobrzeskich dla ochłody. Nad naszym bezpieczeństwem w trasie czuwała dzielnie mobilna sekcja techniczna Wacław TEAM. I okazało się to również bezcenne, bo trzeba było skorzystać z niej w którymś momencie.
Przyjechaliśmy na miejsce a tu sezon ślubny w Bazylice przy Sanktuarium w pełni. Ślub za ślubem. Ciężko było znaleźć chwilę na to żeby zobaczyć wnętrze Bazyliki. W Sanktuarium Mszę św. mieliśmyw tej samej kaplicy, gdzie odprawiał Eucharystię i modlił się sam Ojciec Maksymylian Kolbe. Najstarszy budynek na całym terenie sanktuarium. Dzielmy się naszymi talentami i służmy innym. Takie przesłanie przywieżliśmy w głowach do domu z tego świętego miejsca. I Wam polecamy!!
Ach, nie chce się kończyć ale niestety…kolejny sezon rowerowy zakończyliśmy. Było sporo emocji, wrażeń duchowych i estetycznych. Były nowe wyzwania i przekraczanie barier swoich możliwości. Coś nas wzmocniło, coś doświadczyło. Pojawiły się nowe znajomości i pogłębiły się więzi. Przede wszystkim jest rozwój. Wacław TEM – zawsze w drodze – a co przed Nami to już pewnie w niektórych głowach się urealniają pomysły. Czekajcie na nowe wieści.
Wacław TEAM – Semper Fidelis!